Laktacja u krowy – czym jest i ile trwa?
O tym, że krowa daje mleko, wiedzą już najmłodsi, a wśród starszych można spotkać się z przekonaniem, że dzieje się tak przez cały czas. W rzeczywistości jednak, u krowy, podobnie jak u wszystkich ssaków, laktacja to okres, gdy gruczoły mleczne produkują mleko po porodzie.
O tym, że krowa daje mleko, wiedzą już najmłodsi, a wśród starszych można spotkać się z przekonaniem, że dzieje się tak przez cały czas. W rzeczywistości jednak, u krowy, podobnie jak u wszystkich ssaków, laktacja to okres, gdy gruczoły mleczne produkują mleko po porodzie. W przypadku krów mlecznych jest on mocno wydłużony, aby można było osiągać wysokie wyniki produkcyjne.
Kiedy krowa daje mleko?
Czy krowa daje mleko bez cielaka? Oczywiście, że nie. Aby gruczoły mleczne zaczęły produkować mleko, krowa musi być w ciąży. Jałówki różnych ras osiągają dojrzałość płciową w różnym wieku, najczęściej 1,5roku do 2 lat. W tym czasie są zapładniane w sposób naturalny lub poddawane sztucznemu zapłodnieniu, czyli inseminacji. W warunkach hodowli przemysłowej, nastawionej na produkcję mleka na dużą skalę, najczęściej krowy są sztucznie zapładniane. Laktacja u krowy startuje wraz z porodem. Pierwsze mleko, czyli siara, nie nadaje się do celów produkcyjnych, jest natomiast niezwykle ważne dla urodzonego cielęcia. Najczęściej więc cielę przez pierwsze kilka godzin, a czasem nawet dni przebywa z matką. Następnie jest odsadzane i przestawiane na sztuczną mieszankę mleczną. Mleko krowie jest natomiast zdajane do celów produkcyjnych.
Ile trwa laktacja u krowy?
Czas trwania laktacji u krowy w gospodarstwach produkujących mleko to około 305 dni. Szczyt produkcji następuje dosyć wcześnie, bo już około 3-6 tygodni po wycieleniu. Krowy o dobrej wydajności mlecznej dają średnio 50 litrów mleka dziennie. Dojenie krowy odbywa się regularnie – w większości hodowli dwa razy dziennie, zdarzają się jednak gospodarstwa, szczególnie te w pełni zautomatyzowane, w których krowy podchodzą do stanowisk udojowych także 3 razy dziennie. Bardzo szybko, po już około 2-3 miesięcy po porodzie krowy są poddawane kolejnemu sztucznemu zapłodnieniu. Chodzi o to, aby utrzymać ciągłość produkcji, z przerwą na zasuszenie, która powinna trwać około 40-65 dni. W tym czasie krowy przestają być zdajane, a co za tym idzie – produkcja mleka u nich ustaje. Zasuszenie krowy ma na celu przygotowanie organizmu krowy do kolejnego porodu, daje czas na regenerację, a hodowca ma wtedy możliwość leczenia tych chorób, które wymagają stosowania leków niewskazanych podczas pozyskiwania mleka.
Jak pobudzić laktację u krowy?
Jednym z najważniejszych czynników, które wpływają na poziom laktacji u krowy, jest prawidłowe żywienie. Przygotowania żywieniowe do laktacji należy zacząć już u krów w pierwszych etapach zasuszenia. Ich organizm jest na etapie regeneracji, zachodzi w nim sporo zmian. Często ich apetyt słabnie, co skutkuje zmniejszonym pobieraniem paszy i spadkiem na wadze. Tymczasem krowy zasuszane nie mogą się odchudzać, z drugiej strony – przekarmianie i zwiększanie masy tłuszczowej również nie jest wskazane. W okresie zasuszenia krowa powinna pobierać od 12 do 14,5 kilograma suchej masy w ciągu doby. Przed porodem warto karmić zasuszone krowy dużą ilością zielonej, dbając jednak o zmniejszenie podaży energii – dobrym rozwiązaniem jest mieszanie paszy ze słomą o krótkich źdźbłach. Pasza powinna być świeża, smakowita, przechowywana w odpowiednich warunkach. Pamiętajmy również, by krowy przed porodem miały odpowiedni dostęp do stołu paszowego. Szerokość na jedną sztukę powinna wynosić co najmniej 76 cm – dzięki temu nawet zwierzęta selektywnie pobierające paszę, będą ją pobierały w odpowiedniej ilości.
Co podawać po porodzie?
Bezpośrednio po porodzie krowom należy jak najszybciej podać zbilansowaną i bogatą we włókno paszę – warto zwiększyć w dawce pokarmowej ilość dobrej jakości siana. Jako dodatek bardzo dobrze sprawdzają się drożdże, które szybko przywracają równowagę bakteryjną w żwaczu. Jeśli krowy po porodzie będą żywione prawidłowo, a hodowca zadba o odpowiednie warunki przy stole paszowym i w całej oborze, zwierzęta chętnie będą pobierały paszę, a co za tym idzie – ich laktacja szybko wystartuje i w możliwie krótkim czasie osiągnie odpowiedni poziom produkcyjny.